Autor: Zebra
W końcu się pochwaliłaś swoimi psiaczkami! Cudowne!! Mieszkasz chyba w domku prawda? Ja w zakichanym bloku – chciałabym takie psy ale w bloku? Przy sąsiadach?;/// A jeśli chodzi o reklamy – świetnych...
View ArticleAutor: Mama Ka
Ja mieszkam na takim odludziu, że dopiero od niedawna dostarczają nam gazetki z pobliskiego marketu Innych reklam wciąż brak
View ArticleAutor: malenka
Piękne psy :] U mnie na szczęście aż tak się z gazetkami nie obnoszą, czasem ewentualnie jakaś gazetka z Kauflandu Pomysł z wymianką jest bardzo dobry, muszę go przemyśleć
View ArticleAutor: Asia
Ja średnio co drugi dzień muszę opróżniać skrzynkę ze śmieci. Napisz proszę o niewkładanie reklam daje „gie” za przeproszeniem. Tak więc otwieram, wyciągam i prosto do piwnicy zanoszę do kosza na...
View ArticleAutor: Alicja
powiem szczerze, że mnie jeszcze bardziej wkurzają telemarkerzy.. świątek, piątek, niedziela dzwonią!! z zaproszeniami. Prosisz, grozisz, nie odbierasz, odrzucasz.. Zawsze inny numer -> zapraszamy,...
View ArticleAutor: Lena Katarzyna
Ulotki od biednych studentów zawsze biorę Jakoś muszą zarabiać na „obiady czwartkowe”.Mieszkam w bloku.Na parterze mieliśmy ładne skrzyneczki.Niestety nudząca sie młodzież ze skrzyneczek zrobiła...
View ArticleAutor: li_lia
Uda się troszkę zaoszczędzić na nowe zakupy, a zawsze znajdzie się ktoś chętny do wymiany.
View ArticleAutor: li_lia
A, szkoda. Bo taki podobny Chyba już kiedyś te moje bydlaki pokazywałam na blogu.
View ArticleAutor: Marta
Wkurzają mnie te ulotki. Wręczają mi je pod uczelnią, zapełniają nimi skrzynkę, a tak faktycznie najwięcej poniewiera się ich na ulicy… Od pewnego czasu nie biorę, bo nie chcę mi się nawet fatygować...
View ArticleAutor: Zebra
Wkurzają, nie wkurzają – oni tak pracują……… Mnie też denerwują , ale każdy szuka sposobu aby zarobić jakiegoś grosza…
View ArticleAutor: Agusia
Ja na szczęście dużo ulotek nie dostaje do domu głównie gazetki promocyjne ze sklepów, które mi się przydają bo je przeglądam w poszukiwaniu dobrych cen . A te rozdawane na ulicy zbieram i zazwyczaj...
View ArticleAutor: Marjoriena
U mnie ulotkarze fatygują się na ostatnie piętro, by wetknąć w drzwi lub dzwonek. Za to akurat nawet się nie złoszczę…tak im zależało, że drałowali tyle czasu, że aż mi serce mięknie;)
View Article
More Pages to Explore .....